☛ English version: The Final Review 2020/21
Minął pierwszy rok akademicki przedmiotu „Inne Formy Książkowe i Introligatorskie”. Był trudny, bo zrealizowany w czasie pandemii, w większości zdalnie. Wiele osób pandemia dotknęła osobiście i wszystkim znacznie utrudniła życie. Mimo to, udało się wykonać bardzo dobre prace. Oto kilka z nich…
Ewa Ziembicka stworzyła książkę w formie leporello, której strony zawierają „kieszonki” ze schowanymi w nich ilustracjami. Treścią książki są fragmenty z „Poetyki” Arystotelesa, które okazały się uniwersalne i ponadczasowe także z perspektywy dziedziny sztuki, jaką jest książka artystyczna.
Poetyka. Fragmenty
Ewa Ziembicka, IV rok
Pamięci niepamięci
Ewa Ziembicka, IV rok
Miniaturowa książka, która pomogła mi poradzić sobie z chorobą mojej babci. Alzheimer wkradł się w jej życie wiele lat temu, trudno powiedzieć ile dokładnie. Choroba powoli zabierała w zapomnienie coraz większe kawałki codzienności babci. Stawała się bardziej krucha i zagubiona. Format książki właśnie do tego nawiązuje, do bezbronności i delikatności starości. Ilustracje powstawały z pamięci i przedstawiają przedmioty, które grały znaczącą rolę w jej ostatnich latach życia. Za słowami stoją długie historie, które przeżywa każda rodzina zmagająca się z chorobą. – Ewa Ziembicka
Następna praca, to abstrakcyjne pejzaże, których autorką jest Natalia Szymańska. Sama będąc ciągle w drodze i niemal w nieustannym ruchu, tworzy prace będące tego przeciwieństwem: precyzyjne, staranne, zazwyczaj delikatne i subtelne, z czystym przekazem. W książce artystycznej, wizualna narracja może opowiadać tylko o tym, że wzeszło słońce, podróżowało po niebie i zaszło… tylko na jakiej to było planecie?
Przemijanie
Natalia Szymańska, IV rok
W niektórych pracach pojawiał się bohater. Jak u Arystotelesa, przechodził on klasyczną przemianę, ale w tej opowieści więcej jest pytań, niż odpowiedzi. Autorka zadaje pytania zarówno swojemu bohaterowi, jak i nam, próbując odgadnąć, o kim opowiadają znalezione przez nią stare fotografie – a jednocześnie układając z tych fotografii opowieść niezależną od tego, co się naprawdę wydarzyło (albo nie wydarzyło).
Who are you?
Patrycja Chrzanowska, IV rok
Kolejne prace, a właściwie – zestaw prac, w których pojawił się bohater (i niespodziewany zwrot akcji…) to „Znajdź baranka” i… „Zabij baranka”, autorstwa Hanny Kwiecień, studentki ASP w Katowicach, która gościła u nas na wymianie. Prace te, oraz towarzyszące im grafiki budzą wiele skojarzeń, od Biblii po „Małego Księcia” Antoine de Saint-Exupéry; a jedna z nich, wykonana z wykorzystaniem prawdziwej owczej wełny z tegorocznej strzyży, obrazuje też współczesny powrót do zwierząt gospodarskich i ich produktów, w kontekście ekologii i korzystania z lokalnych zasobów. Autorka już wkrótce planuje zorganizować międzyuczelnianą debatę, by zapytać, w co wierzą artyści…
Znajdź baranka
Hanna Kwiecień, IV rok
Zabij baranka
Hanna Kwiecień, IV rok
Przechodząc od baranka do czterach żywiołów, oto praca Pawła Szlotawy, również studenta będącego u nas na wymianie; tym razem z ASP w Łodzi. Autor wykonał cztery notatniki, które zapisał własnymi autografami – tekstowymi i rysunkowymi, ale nie po to, by pokazać je światu… zamiast tego, zamknął swoje prace w czterech słoikach, gdzie poddał je działaniom rozmaitych sił natury.
Żywioły
Paweł Szlotawa, IV rok
Praca Emilii Dżoń pozostaje w temacie natury, tym razem przyglądając się bezkręgowcom… a konkretnie żuczkom, które znalazły się w jej książkach miniaturowych i… na pocztówce, wykonanej w ramach międzynarodowego projektu „Postcards for Perec”, gdzie artyści wykonywali ilustracje do zmyślonych tekstów z podróży. Na przykład: „Wędrujemy wokół Korsyki. Długie siesty i degustacja regionalnych specjałów. Przybieramy na wadze. Z wyrazami szacunku.” Autorem 243 tekstów z podróży był Georges Perec, tworząc je wspólnie z Johnem Sturrockiem.
Miniatury owadzie
Emilia Dżoń, III rok
Kolejna praca również pozostaje w miniaturowym (dla nas) świecie, może dlatego, że książka miniaturowa w ogóle cieszyła się dużą popularnością wśród studentów… a może dlatego, że w czasie pandemii nasze światy nagle zmalały, a wręcz skurczyły się do czterech ścian, poza które można było „wyjrzeć” tylko przez ekran komputera i internet? W pierwszych miesiącach światowego lockdownu ze zdumieniem przyglądaliśmy się, jak opuszczone przez ludzi miasta były przejmowane przez innych mieszkańców…
Zielnik
Wiktoria Vogel, III rok
Te i wiele innych prac wykonanych przez studentów przedmiotu Inne Formy Książkowe i Introligatorskie na ASP we Wrocławiu już wkrótce będzie można zobaczyć na wystawie w Galerii Macondo, na ul. Pomorskiej 19, w ramach Nocy Nadodrza, która w tym roku ma być świętem natury i ekologii.
Wernisaż 3 lipca 2021.
Zapraszamy!